Calaxy
Wielka Wilczyca
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biała Podlaska Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:23, 30 Lis 2009 Temat postu: Opowieść z NWD |
|
|
taka opowieść, będę tu zamieszczać stare rozdziały:
Wielka cisza, a cały wilczy świat spowija mrok, słychać tylko groźne pomrukiwania demonicznego niedźwiedzia, nerwowo dyszącego pośród poprzewracanych z korzeniami drzew.Tysiące wilków zamieszkujących owe terytoria pochowało się w dobrze ukrytych norach, gdzie śledziły każdy ruch potwora z baczną uwagą. Potwór. Stworzenie, które nie mając skrupułów, przemierza tereny i ze wściekłością niszczy piękną dolinę. Dom każdego zwierzęcia, które pełza, skacze, chodzi czy lata. Jeszcze trochę, a zwierzęta zacznie morzyć głód, a bestia zniszczy wszystkie tereny pomiędzy Trzema Górami. Nie będzie nic - pokarmu, wody i miejsca do spoczynku, tylko wielkie przestrzenie z kawałkami pni, pamięci drzew. Doliną Feniksa, tuż przy górskim strumieniu, przebiegł stary basior. Zdawał sobie sprawę, że jeśli teraz zawróci, narazi się na straszne niebezpieczeństwo. W Dolinie Domina grasował niedźwiedź. Był wściekły, nerwowo polował w dolinie, jakby czegoś szukał. Z tego niegdyś spokojnego zakamarku w Wilczym Świecie rozpierzchły się zwierzęta, uciekło wszelkie zwierzę, które mogło zdobyć się na długą wędrówkę. Wraz z tą zwierzyną uciekał owy wilk. Zeszłej zimy, zaraz po przymrozkach, opuściło go stado. Został całkiem sam, zdany na siebie, los i przebieg zimy, nadchodzącej wielkimi krokami. Szczerze wierzył, że mimo niesprzyjającemu zbiegowi okoliczności będzie mógł poradzić sobie w tej najsurowszej porze roku. Podniósł głowę. Świtało. Wilk usłyszał przeciągły, denerwujący pisk. Gdy natrafił na źródło dźwięku, zrozumiał, że fatygował się na próżno. Szara liszka kończyła właśnie połykać nornicę, na widok basiora czmychnęła w pobliskie zarośla. Ten, znużony częstotliwością niepowodzeń w ciągu tego dnia, ruszył w dalszą drogę. Napotkał jeża, wykonał parę sprytnych uchwytów w brzuch i wreszcie udało mu się uśmiercić ofiarę. Zadowolony z siebie, podążył dalej. Dolina Feniksa nie była bezpiecznym miejscem w tym okresie. Basior podniósł głowę. Do Meridiarii jeszcze daleko. Jednak było to świetne miejsce do polowań. Nie było innej drogi z Doliny Domina, dlatego przez ten wąwóz przebiegało mnóstwo zwierząt. Trzeba było je tylko dobrze uchwycić. Wilk drgnął. W pobliskich gęstwinach tkwiło jakieś zwierzę, które właśnie się zdradziło. Można było jedynie wyczuć, że to kuna. Ranna kuna. Idealny posiłek dla głodnego. Wilk znieruchomiał. Czekał. Stworzenie z zarośli poruszyło się. Nie będzie lepszego momentu do ataku. Teraz!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Calaxy dnia Pią 15:09, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|